Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Śro 16:58, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
a ja miałam Agate Bugalską na plecach he he wyprzedziłam w ostatniej chwili Marlenke dzięki chyba Zuzi ogłosiłyśmy remis |
|
|
Madzia |
Wysłany: Wto 23:54, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
i tak ci ją wyrwałam |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 14:27, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
Hehe na przykład o wycieraczkę. |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 0:15, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
dobre to malo powiedziane pewnie niektorzy to sa niezle poobijani |
|
|
Madzia |
Wysłany: Sob 22:58, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
to było dobre XD |
|
|
Zuzia |
Wysłany: Sob 22:50, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
jednak wielkiego powrotu nie ma. a największy ubaw miałam z gry która sama prowadziłam i każdy mało co się w drzwiach nie zabił żeby być pierwszy |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 15:36, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
No to ja i Marlenka miałyśmy takie loty, że nam odbijało i śmiałyśmy sie ze wszystkiego, np.( ''po mojej prawej stronie jest krzesełko, usiądzie na nim osoba, która jest głupia'') -> to była taka zabawa. A tak pozatym jak ktoś jeszcze n ie wie to chyba wróciła do drużyny Weronika K. Ale tak w ogóle to było fajnie i było ogólnie śmiesznie |
|
|
Madzia |
Wysłany: Pią 21:25, 09 Sty 2009 Temat postu: |
|
potem zamieniliśmy naszą gazetke na szkolną i w końcu nasza była popodpalana XD...poprzeczepialiśmy ozdobi i te inne i odwiesiliśmy gazetki na ściane...w czasie remontu gazetek inni pisali wspomnienia z różnych wyjazdów..po naprawieniu wszystkiego podzieliliśmy się na grupy i wypenialiśmy zadania albo sie bawiliśmy w zabawy które podawały Gosia, Agata i Zuzia...kiedy wypełniliśmy zadania ze względu na to że zaczęli przyjeżdżać rodzice, spletliśmy krąg, przekazaliśmy iskierke i wszyscy zaczęli sie rozchodzić....jeśli ktoś chce coś do tego dodać niech pisze |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 20:50, 09 Sty 2009 Temat postu: Zbiórka.09.01.2009 |
|
Jezu.!Nie ja to musze napisać. Jeszcze do tej pory się z tego śmieje...Marlena machała sobie zapalniczką i spiewała widziałam orła cień.Aż tu nagle zapłoneła gazetka w szkole. Każdy stanął jak wryty i zaczął się śmiać.Ja z Agatą pobiegłyśmy do łazienki agata zmoczyła mopa i zaczeła nim to gasić a ja w rękach przyniosłam troche wody ale po drodze większość rozlałam. Marlena to zaczeła rękami gasić... Pożar opanowany ale co my P.Dyrektor powiemy w poniedziedziałek.? o Boże co za loty...mogło się stać coś złego,naczy dobrego...szkoła by się zapaliła a Druch Strażak by miał fuche.Z tego wszystkiego niemam już siły opisywać zbiórki(jej dalszej częśći).!
Czuwaj.! |
|
|