Autor |
Wiadomość |
drużynowa:)
Administrator
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu Płeć: druhna
|
Wysłany: Pon 23:44, 15 Gru 2008 Temat postu: Śniadka III, 11-14.12.2008 |
|
|
Może ktoś coś napisze, podobało się,a może się nie podobało...???
A ci co nie byli na pewno z chęcią się dowiedzą co się działo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 0:23, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja chetnie cos napisze....zbieram mysli:P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agatka.!;*
Gość
|
Wysłany: Czw 13:07, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No to tak...hm...O godzinie 15 (chyba) zbiórka na parkingu pod szkołą w Uwielinach... zbiórka sprawdzenie listy i do autobusu.!;) pozajmowaliśmy siedzenia i w drogę.!;) pojechaliśmy jeszcze po 41 dh. na parking w piasecznie... zapakowaliśmy się i RUSZAMY.!;) Oczywiście droga była bardzo krótka...;/ Gdy dojechaliśmy czekała na nas Pani Grzejszczykowa (nie wiem jak to nazwisko się pisze;)) z obiadem.!;) Po pysznym obiadku trzeba było nas rozdzielić na ''pokoje'';) Oczywiście bardzo dużo zamieszania, płaczu i nerwów biednej Druhny Doroty...;/ ale jak wszyscy byli zadowoleni trzeba było się rozpakować itp... Później kolacja i nie pamiętam co...;) ale bylo fajne...;) Ogólnie to później była cisza nocna... i oczywiście ja z Gosią nie spałyśmy całą noc.;) ale co tam... wstałyśmy o godzinie około 3 w nocy do łazienki umyłyśmy zęby.;) i zrobiłyśmy sobie zdjęcia na kiblu...;) ale co tam..;) później około godziny 5 nad ranem cały nasz pokój czyli Zuzia Marlena Natala Gosia Kamila ( nasza miss i truskaweczka.!;)) i oczywiście ja zaczełyśmy sprzątać w pokoju... nadmuchałyśmy także różowe baloniki i je powiesiłyśmy w pokoju.!;) to była długa noc...;) później pobudka chyba o 7.00;) śniadanie przyjechał zbój i w drogę pozwiedzaliśmy troche itp... znów obiad nie pamiętam co później...;/ ale potem była kolacja i robienie łańcucha... a dh 41 przygotowywała się do przedstawienia czy jakoś tak.;)
A DALEJ NIECH OPISZE KTOŚ INNY BO WYCZERPAŁA SIĘ MOJA WENA.!;););)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 13:33, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Hm.mi się ogólnie bardzioooo podobało.Najbardziej też zapamiętałam 1 noc spędzoną 3/4 w kimblu.Zapamietałam też moje Bąbelki...Otatniej nocy jak wszyscy już w sumie spali ja z Marleną chodziłyśmy na dole i leczyłyśmy moje babelki....Ja tańczyłam jezioro łabedzie a Marlena się ze mnie śmiała...no ale dziekuje jej że ze mna poszła* Ogólnie bardzo podobał mi się program mam talent:D Sadze że Krzysiu z miłą chęcią go opisze....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zuzia
moderator
Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:45, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
co do tej pierwszej nocy to ja również jej nie przespałam bo nie dałam rady usnąć gdy dziewczyny gdy wyszło na jaw ze nie spalam cala noc przeszłam do Agaty i Gosi na łóżko i tam zjadłyśmy pożywne śniadanie (chipsy) gdy Gosia nie mając o co wytrzeć rąk postawiła się posłużyć kocem truskaweczki (koc nie był jej) okazało się ze ona tez nie śpi potem się obudziła Natala a na końcu przebudziła się Marlena. tak jak już Agata napisała wzięłyśmy się za sprzątanie. za gdzie była pobudka, gimnastyka, śniadanie, w drogę zaczęliśmy od Łysej Góry wspólnie z Marleną i Natalą weszłyśmy i na szczycie zawiązałyśmy łańcuch ciepłych łokci, gdyż było zimno. wszyscy wydłubywali kamienie z drogi i rzucali na górę. na szczycie zwiedziliśmy kaplice i muzeum. z góry zjechaliśmy małym autobusem w którym było mało miejsc siedzących. czy jeszcze gdzieś byliśmy tego dnia ie pamiętam. gdy przyjechaliśmy zjedliśmy obiad i wzięliśmy się do łańcucha. potem zaczęły się przygotowania do programu mam talent do kolejnego etapu przedostało się 6 grup glosowanie się odbyło za pomocą zielonych SMS-ów które musieliśmy wtykać pod drzwi pokoju kadry. potem każdy w poszedł do łózka i dobranoc. każdy usną. rano pobudka, gimnastyka, śniadanie. i w drogę główna atrakcja było źródełko z którego każdy pil wodę i przemywał oczy. w domu kultury przeszliśmy przez przysposobienie w świętokrzyskiej rodzinie (strzelaliśmy z kuszy, rzucaliśmy walkami itp.) zwiedziliśmy jeszcze parę miejsc ale nie będę ich wymieniać. wróciliśmy obiad, i do łańcucha. po dokończeniu mieliśmy ok. 1h na przygotowaniu się do wielkiego balu czarownic i zbójów. wybory na mis czarownic wygrała Kamila na misa zbójów Michał Uzdowski a na mis transwestyty Jarek. potem bal, ogłoszenie wyników mam talent wielkie zmywanie żelu z włosów i znowu do łózka. tej nocy prowadziłam ciekawą i burzliwą konwersację z Natalią i Kamilą. rano się obudziliśmy pojechaliśmy do kościoła wróciliśmy i następnie 4 instruktorki aerobiku (ja Agata Marlena i Gosia) poprowadziłyśmy aerobik w piżamach potem zjedliśmy obiad zapakowaliśmy się posprzątaliśmy pokoje zapakowaliśmy się do autokaru i do domu. droga bardzo szybko minęła lecz podczas niej zostałam zgnieciona przez Niunia i Krzyska. na parkingu pożegnanie pełne wzruszeń i każdy się rozjechał w swoja stronę. mi sie bardzo podobało. i już sie nie mogę doczekać zimowiska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|