Piknik w Prażmowie

Madzia

Piknik w Prażmowie był w dniach 10.09-11.09.11 w parku koło starej gminy. Najpierw sprawy organizacyjne typu rozkładanie namiotów i stoisk. Potem rozpoczynamy handel Razz

. Po otwarciu naszego "obozu" niektórzy siedzieli w naszej prowizorycznej kuchni inni siedzieli na kanadyjkach a ci którzy nie są w stanie usiedzieć w miejscu grali w twistera lub skakali pod sceną Very Happy

. W międzyczasie odwiedzali nas nowo poznani koledzy : Dominik -Bolec, Aleksander -Olo i Michał - nie pamiętam ;p. Ogólnie było bardzo fajnie i wesoło. A potem kiedy 1 dzień pikniku dobiegł końca niektórzy z nas zostali na noc ;D. O 24 jedliśmy naszą kolację - mcdonald'a z Grójca ;p. Potem ja, Zuzia, Trzepik i Michał staliśmy na warcie do 3.15. W między czasie graliśmy balonem w siatkówkę i grzaliśmy się (mieliśmy centralne Razz

) Potem nastąpił czas na wartę drugiego namiotu. Rano na ja i Zuzia poszłyśmy do niej aby się odświeżyć Wink

. Chłopaki pobiegli do Wągrodna "aby utrzymać formę". Po powrocie nastąpiło sprzątanie i kolejne otwarcie "obozu". Tego dnia również odwiedzili nas nowi koledzy ale (na szczęście;p) nie siedzieli zbyt długo. Kamila zapisała nas na karaokeeee ! ;p Śpiewaliśmy Szaloną, Agnieszkę oraz Żono moja ;D i nawet prowadziliśmy pociąg do piosenki "jedzie pociąg z daleka" w wykonaniu Wójta gminy Prażmów. Po naszych występach zaczęliśmy zwijać obóz i każdy wrócił do domu. Koniec ! ;]

Gość

Magda zapomniałaś dodac o śniadaniu i pasztecie xd ;D
mi ogólnie się bardzo podobało Wink

Madzia

a tak właśnie kiedy wszyscy zajadali się pasztetem ja jadłam gulasz angielski ! Razz

kasia=]

a ja jadlam dżemxD

Gość

ja też xd

Aneta ;p

a ja 5 kanapek z pasztetem!;p